Leonardo da Vinci
Leonardo da Vinci (właśc. Leonardo di
ser Piero da Vinci) – ur. 14
kwietnia 1452
r. w
Vinci we
Włoszech, zm. 2
maja 1519 r. w Clos Lucé
we Francji
uzdolniony malarz, rzeźbiarz, architekt, filozof, muzyk, poeta, odkrywca,
matematyk, mechanik, anatom, geolog.
Najbardziej zasłynął jako malarz, za sprawą obrazów
Mona Lisa
i
Ostatnia Wieczerza. W Polsce znane
jest także dzieło
Dama z gronostajem ze względu na to, iż jest jedyną pracą artysty, jaka
znajduje się w polskich zbiorach.
Z biografią Leonarda wiąże się wiele niejasności. Zachowało się niewiele informacji na temat dzieciństwa i młodości artysty. Nawet w jego życiorysach z XVI w. fakty są pomieszane z legendami. Za powstanie wielu legend o życiu Leonaerda odpowiedzialny jest Giorgio Vasari, który spisał pierwszą biografię artysty. Dzieło zawiera wiele przekłamań. Okres etap najbardziej wytężonej pracy z życiu Leonarda jest dzielony na okresy: I florencki, I mediolański, II florencki, II mediolański i rzymski, mimo, iż Leonardo nie spędził całego czasu w okresach w owych miastach.
Nazwisko Leonarda da Vinci znaczy "z Vinci", bywa także tłumaczone "z (rodu) Vincich". We Włoszech tworzono wówczas nazwiska na podstawie pochodzenia, miejsca urodzenia, bądź profesji.
Narodziny przyszłego artysty nastąpiły w 1452
r., w sobotę, 14 kwietnia, o godzinie wpół jedenastej wieczorem.
[1]
Odrestaurowana obecnie zagroda wiejska w Anchiano
jest uważana za miejsce urodzenia artysty, ale brak na to dowodów.
Najprawdopodobniej takie przekonanie powstało w połowie XIX w.; jako
pierwszy pisał o tym
Emanuele Repetti. Jednakże ta opinia jest mało wiarygodna, gdyż przeczy temu
fakt, że budynek został kupiony przez rodzinę da Vinci 30 lat później, zaś z
notatek dziadka Leonarda wynika, że narodziny miały miejsce w miasteczku
Vinci. W 1452 r. właścicielem domu – opisywanego wówczas jako
tłocznia oliwy – był ser Tomma di Marco. Z rodziną da Vinci łączyła go
wspólna profesja oraz fakt, że
18 października
1499 r. dziadek Leonarda sygnował jako świadek umowę przekazującą udział we
własności domu innym osobom. Z uwag umowy wynika, że Antonio da Vinci przebywał
wówczas w tym domu.
Leonardo był nieślubnym synem przyszłego florenckiego prawnika i księgowego ser
Piera da Vinci. i dziewczyny o imieniu Caterina lub Catarina[2].
Mimo, iż urodzenie nieślubnego dziecka nie wzbudzało w XV w. we Włoszech
zbytniego wstydu, to minimalizowało szanse potomka na karierę zawodową w takich
szanowanych profesjach jak prawnik, czy medyk.[3]
W
kościele Świętego Krzyża w Vinci 16
kwietnia
[4]
ksiądz Piero di Bartolomeo Cecci, najbliższy sąsiad rodziny, udzielił Leonardowi
sakramentu chrztu.
Na chrzcie było obecnych dziesięcioro
rodziców chrzestnych. Byli nimi najbliżsi sąsiedzi, m.in.: Papino di Nanni
Banti i Maria - córka Nanniego di Venzo. Gośćmi byli także Arrigo di Giovanni
Tedesco oraz Monna Lisa di Domenico di Brettone. Chrzest zakończyło przyjęcie.
Leonardo po 2. roku życia przebywał razem z matką i ojczymem u
dziadków, mieszkając w wiejskiej posiadłości w
Campo Zeppi. Niekiedy wyjeżdżał do Florencji na krótkie wizyty u ojca.
Dorastał w bezpośrednim kontakcie z naturą. Możliwe, iż jego przyszła fascynacja
przyrodą miała źródło w przeżyciach z dzieciństwa. Kształcenie szkolne Leonarda
ograniczyło się do czytania, pisania i liczenia. Leonardo nigdy nie uczęszczał
do szkoły, o czym świadczy fakt, iż nikt nie skorygował jego leworęczności.[5]
Od dziecka ujawnił się jego talent artystyczny oraz ciekawość świata. Starał się
znaleźć odpowiedzi na dręczące go pytania. Niekiedy wprawiał swoich nauczycieli
w zakłopotanie, zadając głębokie i dociekliwe pytania. Był chłopcem spokojnym i
zamkniętym w sobie. W
1457 r. ser Piero, który nie miał dzieci z Albierą, przeniósł Leonarda do
rodzinnego domu. W 1466
r. ojciec zabrał Leonarda do Florencji,
gdzie prowadził kancelarię adwokacką w wynajętych pomieszczeniach przy
dzisiejszej ulicy Via dei Gondi.
Pochodzenie uniemożliwiało Leonardowi także zdobycie uniwersyteckiego wykształcenia, nad czym bardzo ubolewał: Jeśli zaprawdę nie posiadam wiedzy, by cytować autorów, jak robią to inni, to i tak o wiele lepszą i bardziej wartościową rzeczą jest odczytywanie znaczeń za pomocą osobistego doświadczenia, które służy nauką własnym mistrzom. Uczeni przechodzą obok dumni, nadęci i pompatyczni, przyozdobieni w owoce pracy nie swojej, lecz innych, mnie nie pozwalając zebrać owoców nawet mej własnej.[6] Leonardo zaczął pobierać nauki. Prawdopodobnie dzięki kontaktom zawodowym ser Piera znał cenionego malarza i rzeźbiarza, Andreę del Verrocchia, któremu zaprezentował kilka prac syna. Ten bezzwłocznie przyjął go do swojej pracowni. Młodzieniec poznawał sztukę nie tylko w pracowni, ale także na ulicach, w kościołach i w mieście.
Pod koniec XV w. pracownia Verocchia była
jednym z najważniejszych miejsc zdobywania wiedzy. Mieściła się w parafii
kościoła Sant'Ambrogio we Florencji. Verocchio potrafił przekazać uczniom
wspaniałe umiejętności techniczne. Przed przyjęciem Leonarda do pracowni spisał
z jego ojcem umowę. Zobowiązywał się w niej nauczyć adepta zasad
perspektywy i rysowania postaci. Poza tym miał zapewnić mu papier i
dostarczać modeli. Owymi modelami były zazwyczaj rysunki
malarza oraz przedmioty i ludzie.
Papier był drogi, więc uczniowie ćwiczyli także na powlekanych drewnianych
tabliczkach, używając
rysików z metalową końcówką. Na najwcześniejszych rysunkach Leonarda na
papierze można zauważyć, że z przyzwyczajenia używał sztyftu z
ołowianą lub srebrną końcówką, a potem wykonywał pociągnięcia piórkiem.
Zanim Leonardo mógł przystąpić do nauki malowania musiał zgłębić podstawy tego
procesu. Musiał poznać przydatność do obrazów wielu gatunków drewna: topoli,
orzecha, gruszy, jarzębu. Uczył
się sporządzania różnego rodzaju
gruntów, przygotowując podkład pod farbę.
Potem Leonardo posiadł zdolność odlewania
w brązie.
Pracował w glinie
i marmurze oraz
malował. Nie wiadomo kiedy dokładnie przekroczył próg pracowni. Najpóźniej od 1469 r. mieszkał i
pracował u Verocchia. Uczniami byli tam także
Lorenzo di Credi,
Pietro Perugino i
Agnolo di Polo. Wpierw Leonardo uczył się sporządzania farby,
przygotowywania podkładów malarskich opartych na gipsie oraz
modelowania w wosku
i glinie. Prawdopodobnie wykonana w połowie lat 70. XV w. rzeźba Dawid,
autorstwa Verrocchia przedstawia młodego Leonarda. Verrocchio był także
muzykiem, więc nie da się wykluczyć, że pod jego pieczą Leonardo rozwinął swoje
zdolności muzyczne.
Poza powszechnym wówczas malowaniem
temperą przy użyciu jajka zetknął się z techniką
malarstwa olejnego. W pracowni Verocchia wszyscy współpracowali ze sobą,
wymieniając się
szkicami bądź rysunkami. Często jedno zlecenie wykonywała grupa artystów,
przez co trudno ustalić autorstwo dzieł powstałych w kręgu Verrocchia. Na
obrazie Tobiasz i anioł pies, ryba i włosy
Tobiasza są dziełem Leonarda. W latach 1470-73
Leonardo tworzył obraz
Zwiastowanie, prawdopodobnie w asyście
Dominika Ghirlandaio. Nawet wczesne prace Leonarda wskazywały, że uczeń
przerósł mistrza. Leonardo zarabiał w warsztacie Verrocchia 12 florenów
rocznie. Do płacy podstawowej dochodziły zyski z prac wykonywanych na
zamówienie.
1 lipca 1472 r. został
członkiem florenckiego bractwa malarzy,
Compagnia di San Luca, działającego niezależnie od cechu malarzy
Arte dei Medici e Speziali i uzyskał status niezależnego artysty-malarza. Za
możliwość członkostwa zapłacił 32 soldy. Musiał także
wpłacać roczną składkę członkowską w wysokości 16 soldów, uiszczaną w
miesięcznych ratach oraz kwotę 10 soldów na obchody
Dnia św. Łukasza przypadający na 18 października.
Pozostał kilka lat w pracowni Verrocchia. Stał się dla nauczyciela równorzędnym
kolegą. Współcześni opisywali artystę jako pięknego mężczyznę o ujmującym
charakterze, zawsze starannie ubranego. W tym okresie interesował się głównie
malarstwem. W latach 1473-75
namalował razem z nauczycielem obraz Chrzest Chrystusa. Dziełem Leonarda
był anioł z pierwszego planu oraz krajobraz ponad nim. Verrocchio zdruzgotany
talentem Leonarda porzucił malarstwo i zajmował się już tylko rzeźbiarstwem.
Z czasem Leonardo stał się znany i książęta włoscy zaczęli zabiegać o to, by dla
nich malował. Słynął z uroku osobistego, niezwykłej siły, urody i wdzięku. W
okresie rozkwitu olejnego
malarstwa realistycznego stał się jego najwybitniejszym przedstawicielem.
Najwcześniej datowana praca Leonarda pochodzi z 5 sierpnia
1473 r. i przedstawia
Rysunek krajobrazu. Czasem prócz malowania modelował w gipsie kobiece i
dziecięce głowy, ćwiczył grę na
lutni oraz śpiew. Fascynującym dziełem z wczesnego okresu pobytu we
Florencji jest
Portret Ginevry Benci. Legenda głosi, iż zakochał się w modelce, ale
jest to mało prawdopodobne. W 1478 r. Leonardo
sporządził notatkę, iż rozpoczął wykonywanie obydwu obrazów Madonny. Pierwszy z
nich to
Madonna Benois. Zaś co do drugiego nie ma pewności i z tej racji
Leonardowi przypisuje się autorstwo wielu obrazów przedstawiających Madonnę,
np.: Madonna z Dzieciątkiem i kotkiem, po której pozostał tylko szkic. W
tym samym roku (10
stycznia) Leonardo założył własną
pracownię. Wówczas dostał pierwsze zlecenie na wykonanie obrazu
Wizje świętego Bernarda. W latach 1479-81
Leonardo tworzył obraz
Święty Hieronim na pustyni, lecz nie ukończył go. Jego autorstwo jest
trudne do stwierdzenia ze względu na zły stan zachowania.
W marcu 1481 r. podpisał z Klasztorem Sant Donato, (zniszczonym w 1529 roku w trakcie oblężenia Florencji), w Scopeto umowę na wykonanie obrazu ołtarzowego Pokłon Trzech Króli w ciągu 30 miesięcy. Praca zajmuje jedną z kluczowych pozycji w twórczości Leonarda, mimo iż została niedokończona. Prawdopodobnie artysta pozostawił obraz niedokończony, bo miał świadomość, że nie jest w stanie zrealizować wszystkich zamierzonych wobec siebie celów. Jest też możliwe, że jego zainteresowania zaczęły już kierować się ku innym pomysłom. Bynajmniej stało się normą, że Leonardo nie doprowadzał do końca swoich dzieł.Z tego okresu pochodzi duża ilość rysunków technicznych przedstawiających najróżniejsze mechanizmy, najczęściej wojenne. Leonardo wykazywał także zainteresowanie przyrodą. Dziwiąc swoim zachowaniem otoczenie, z sympatii do zwierząt prowadził wegetariański tryb życia. Po kilkumiesięcznej pracy nad obrazem zdecydował o przeprowadzce. Tuż przed wyjazdem wykonał listę prac stworzonych we Florencji.
W 1482 r. Leonardo
zamknął warsztat we Florencji i udał się do Mediolanu
wraz ze swoimi pomocnikami
Tommasem di Giovanni Masinim i
Atalantem Migliorottim. Ten okres rozpoczął się wraz z pracą na dworze Sforzów, dla
Ludovico Sforzy. Książę zapraszał artystów i uczonych nie tylko dla
rozrywki, ale także po to, by rozsławić swoją dynastię. Jedna z biografii
Leonarda z XVI w. podaje, iż początkowo przybył on na dwór jako muzyk. Podarował
władcy srebrną, samodzielnie zaprojektowaną lutnię w formie końskiej czaszki w
srebrnym
pudle rezonansowym. Przedstawił się jako doskonały wynalazca machin
wojennych, budowniczy
mostów i
urządzeń fortyfikacyjnych, mimo, iż jego doświadczenie w tej dziedzinie było
nikłe. Dodał, że w okresie pokoju może tworzyć obrazy, bądź wykonywać rzeźby na
poziomie dorównującym innym artystom. Jednakże Leonardo został głównie przyjęty
dzięki dobrym manierom, talentowi muzycznemu i umiejętności organizacji przyjęć.
Początkowo mieszkał w Mediolanie u malarzy braci
Evangelisty i
Ambrogia de Predis, prowadzących warsztat przy
Porta Ticinese. Książę zlecał mu różnorodne zadania.
Z czasem artysta przeprowadził się na dwór, zyskał zabezpieczenie materialne i
możliwość rozwijania zdolności w różnych dziedzinach. Otrzymał tytuł
nadwornego malarza i inżyniera. Początkowo da Vinci koncentrował się na
posągu konnym z brązu i
kopułach pałacu. Powstał wtedy znany portret
Cecylii Gallerani Dama z gronostajem oraz obraz
Madonna w grocie.
Leonardo ułożył zbiór zagadek do popularnej wówczas gry stanowiącej rozrywkę dla
dworzan i innych zamożnych obywateli. Dobór słów w łamigłówkach świadczy o
obsesji związanej z narodzinami i sposobem, w jaki został wychowany. Jedna z
zagadek rozpoczynała się słowami: Wiele dzieci zostanie wyrwanych z ramion
matek bezlitosnym szarpnięciem, następnie zostaną one rzucone na ziemię i
okaleczone..
Odpowiedź brzmiała: Orzechy włoskie, żołędzie i oliwki. Inna zagadka to:
Czuła i łagodna matka dla niektórych z twoich dzieci, jednocześnie okrutna i
nieprzejednana macocha dla innych... Widzę waszych synów oddanych w niewolę,
przez całe życie służących ciemiężcy.[8]
Rozwiązanie to: Osły Inny przykład to: Zobaczymy, że matki i ojcowie
lepiej opiekują się przybranymi dziećmi niż swoim własnym synem.[Rozwiązanie tej zagadki brzmi: Drzewa, które wykorzystują swoje soki, aby
wyżywić doszczepione gałęzie. Najbardziej wymowna jest zagadka o treści:
Powróci czas Heroda, a niewinne dzieci zostaną wyszarpnięte karmiącym matkom i
umrą od ran zadanych przez okrutnych ludzi.
Wtedy należało odpowiedzieć: Koźlęta
W czerwcu 1490
r. zarząd katedry w
Pawii zwrócił się do architekta i inżyniera
Francesca di Giorgio Martiniego, przebywającego wówczas w Mediolanie, o
pomoc w jej przebudowie. Za namową Sforzy da Vinci udał się tam razem z
Martinim.
18 czerwca wyruszyli konno w towarzystwie współpracowników Martiniego i
uczniów Leonarda. Po przyjeździe zatrzymali się w gospodzie Il Saracino (Saracen).
Rachunek uregulował 21 czerwca
zarząd katedry. Leonardo z zaciekawieniem poznawał nowe miasto. Wywarł na nim
wrażenie posąg jeźdźca
Il Regisole, który podsunął mu nowe pomysły tworzenie Pomniku konnego
Sforzy. Zaś w bibliotece zamkowej starego
zamku Viscontich Leonardo odnajduje rękopis polskiego
matematyka
Witelona, który rozprawia o perspektywie. Później Leonardo próbował ponownie
odnaleźć ten manuskrypt, ale bez skutecznie, gdyż zaginął w czasie francuskiej
okupacji w 1500 r.
W notatkach Leonarda po pobycie w Pawii pozostał także plan lupanario (domu
rozpusty). Prawdopodobnie Leonardo szukał tam modeli do swoich dzieł.
W połowie lipca 1490 r. Leonardo wrócił do
Mediolanu. Ludovico oddał mu do dyspozycji swoją starą rezydencję, Corte
Vecchia. Artysta urządził tam pracownię malarską, a także budował wynalazki
techniczne. Zatrudnił w warsztacie pomocników i uczniów. Byli wśród nich
Marco d'Oggiono i
Giovanni Antonio Boltraffio,
Giacomo Caprotti, którzy w swojej twórczości przejęli styl malarski, a
niekiedy kompozycje mistrza. 16 lipca 1493 r. Leonarda
odwiedziła Caterina i zamieszkała z nim aż do śmierci w Corte Vecchia. W 1495 r. Leonardo
odprawił jej pogrzeb, na który wydał 123 soldy.
Ludovico zaczynał tracić popularność. W 1494 r. zlecił
Leonardowi zaprojektowanie jego
propagandowego emblematu politycznego. W latach 1495-98
Leonardo tworzył malowidło ścienne Ostatnia Wieczerza w refektarzu
klasztoru przy kościele Santa Maria della Grazie. Projektował także dekoracje na
uroczystości i elementy scenografii. Rysował rebusy i
alegorie. Sprawiało mu to wiele przyjemności, gdyż Leonardo lubił wszelkie
zagadki, tajemnice i żarty. W styczniu 1497 r. w czasie porodu zmarła
małżonka Sforzy. Przygnębiony władcy postanowił z mieszczącej się na parterze
wieży północnej Sali Deskowej w swoim zamku zrobić prywatne ustronie. W
październiku 1498 r. skończył dekorować Czarne Salki na zamku i przystąpił do
nowego projektu.
W sierpniu 1497 r. Ludovico podarował Leonardowi ziemię z winnicą położoną za
Porta Vercellina, między konwentem Santa Maria delle Grazie, a klasztorem
San Vittore. Działka zajmowała powierzchnię ok. 1 ha. Leonardo
szacował wartość ziemi na 4 soldy. Zarządcą został Giacomo Caprotti. Część domu
wynajął za 100 lirów
rocznie, a kilka izb zachował, by mogła tam zamieszkać jego owdowiała matka. W
1498 r. poszerzono drogę łączącą San Vittore z delle Grazie, co podniosło
wartość posiadłości. Do tego projektu odnosiły się niektóre notatki artysty.
Nieopodal mieszkał Galaezzo Sanseverino, właściciel licznych stajni. Leonardo
wykonywał projekty w związku z planami ich odnowienia. Sąsiadami da Vinciego
byli także Evangelista de Predis i
Marialo de' Guiscardi. Ziemia była własnością Leonarda aż do śmierci.
Oprócz zadań artystycznych skupiał się także na innych projektach, m.in.:
projektował
studnię, urządzenia grzejne i pawilony
ogrodowe. Utrzymywał kontakty z rzemieślnikami, aby dowiedzieć się jak najwięcej
o budowie
kanałów i wznoszeniu murów. Badał urządzenia systemu kanałów w otoczeniu
miasta, konstruował machiny wojenne. Studiował podstawy mechaniki
i zgłębiał naturę wody. W Mediolanie spotkał wybitne osobistości. Wymieniał się
poglądami i pomysłami z artystami i uczonymi. Dzięki tym kontaktom zyskał wiele
inspiracji. Za sprawą znajomości z architektem
Donato Bramante rozwinął zdolność sztuki budowlanej. Razem z matematykiem
Lucą Piacolim studiował geometrię
i w 1498 r. wykonywał ilustracje do jego książki o teorii proporcji
zatytułowanej:
O boskiej proporcji. Leonardo zaczął studiować podstawy geometrii,
kanony
proporcji i harmonii. Samodzielnie zgłębiał język łaciński,
aby móc studiować
starożytne dzieła, uznawane wówczas za podstawę wiedzy. Jednakże przy
natłoku innych prac zdarzało mu się nie znajdować czasu na malowanie. W tym
okresie proponował także swoje usługi hrabiemu
Ligny.
Na początku 1499 r. do Lombardii
dotarły wieści, że Francuzi szykują najazd. Wobec tego Leonardo, spodziewając
się nieuchronnej klęski swojego mecenasa, przystąpił do porządkowania swoich
spraw. Podliczał pieniądze, rozdysponowywał je i przeprowadzał generalne
porządki w swojej pracowni. Oddał także wykonaną z Ambrogiem kopię Madonny
wśród skał.
Gdy 6
września Francuzi pod wodzą
Ludwika XII zajęli Lombardię wkroczyli do Mediolanu. Po ucieczce swojego
protektora nawiązał kontakt z Francuzami. Dostał zlecenie sporządzenia raportu o
warunkach panujących we Florencji. Mimo, iż w trakcie wejścia do miasta
żołnierze umyślnie zniszczyli model pomnika konnego Sforzy, to malarstwo
Leonarda zrobiło na królu francuskim ogromne wrażenie. Tak zachwycił się
Ostatnią Wieczerzą, że najchętniej zabrałby ją do Francji. Niepewna sytuacja
polityczna w Mediolanie skłoniła artystę do opuszczenia miasta w grudniu 1499 r.
Przyspieszyły to także pogłoski o bliskim powrocie Ludovica.
Leonardo udał się wraz z Lucą Piacolim do Mantui. Tam został serdecznie przyjęty na dworze Isabelli d'Este, szwagierki Ludovica Sforzy. Dzienniki księżnej wyraźnie mówią o tym, iż była zakochana w artyście. Niektórzy badacze twierdzą, iż miał z nią romans, ale nie istnieją na to wystarczające dowody. Księżna ceniła jego malarstwo i zleciła mu wykonanie swego portretu. Wykonał tylko karton do obrazu i opuścił miasto.
Leonardo wyjechał w lutym 1500 r. z Mantui. W połowie marca przybył do Wenecji. Spotkał się tam z artystami, Giovannim Bellinim i Giorgionem. Zajmował się planami zabezpieczenia wschodniej granicy Republiki Weneckiej przed najazdem tureckim. Sporządził dla weneckiego senatu raport w sprawie możliwości ufortyfikowania rzeki Isonzo. W tym celu odwiedził te tereny w połowie marca, by dokonać pomiarów, badań oraz oraz rozmawiać z miejscową ludnością. Po powrocie do Wenecji zainteresował się techniką drukarską. Zlecił wyrycie i wydrukowanie emblematu swojej szkoły. Mimo tych udogonień Leonardo trwał w przekonaniu o wyższości obrazu nad drukiem: Obraz nie płodzi niezliczonego potomstwa jak drukowana książka. Tylko on jest niepowtarzalny i nie rodzi dzieci kropla w kroplę podobnych do siebie. Dzięki tej wyjątkowości jest doskonalszy od powielanych wszędzie[
W kwietniu 1500 r. na dłużej przybył do Florencji. W czasie jego nieobecności nastąpiła tu diametralna zmiana stosunków politycznych Leonardo stanął przed koniecznością odnalezienia się w nowej rzeczywistości. Florentczycy postrzegali artystę jako dziwacznego i kapryśnego: Leonardo wiedzie życie nadzwyczaj nieuporządkowane i bezładne, zdaje się żyć z dnia na dzień.[13] Jednakże artysta, który zyskał uznanie dzięki dziełu Ostatnia Wieczerza, nie narzekał na brak zamówień.
Leonardo zajął pomieszczenia w klasztorze serwitów i otrzymał zlecenie na wykonanie obrazu ołtarzowego Święta Anna SamotrzeciaPrace nad nim wywoływały powszechne zainteresowanie. Do pracowni Leonarda[15] ściągały tłumy, by choć móc oglądać karton do dzieła. Podejmował także inne prace, ale niczego nie doprowadzał do końca. Zajmował się też studiami geometrycznymi.
Latem 1500 r. wyjechał poza miasto na wakacje. Wówczas sporządził rysunek willi florenckiego kupca Angela del Tovaglia. Zaś 11 sierpnia przesłał rysunek markizowi Mantui, Francesca Gonzagi w podziękowaniu za gościnę. W tym samym roku Leonardo prowadził konsultacje inżynierskie. W wyniku osunięcia się wzgórza pod kościołem San Salvatore została naruszona jego konstrukcja. Leonardo zalecił remont systemu odwadniającego i kanałów wodnych. Planiści podjęli 22 marca 1501 r. decyzję o wprowadzeniu pomysłu w życie. Potem Leonardo udał się w krótką podróż do Rzymu. Zwiedził wówczas ruiny willi Hadriana w Tivoli oraz Zamek św. Anioła. Sporządził serię szkiców antycznych budynków i rzeźb[16] Wówczas spotkał się także z Bramantem.
Na początku kwietnia 1501 r. Leonardo wrócił do Florencji. Spotkał się z wikariuszem generalnym zakonu karmelitów Pietrem Novellarą, który przekazał mu prośby Isabelli d'Este. 29 marca wysłała ona list do duchownego, by nakłonił Leonarda do wykonania dla niej obrazy Madonny. Prosiła także o przysłanie drugiego szkicu jej portretu. 3 kwietnia zakonnik odpisał, iż artysta jest pochłonięty studiowaniem geometrii i niewiele czasu poświęca malarstwu. Kolejny list od duchownego z 14 kwietnia zawierał informacje, iż Leonardo ustosunkował się przychylnie do pomysłu Isabelli. Obiecał wykonać dzieło zaraz po ukończeniu wykonywanego wówczas dla Roberta Florimonda obrazu Madonna z kądzielą. W lipcu markiza napisała kolejny list do Leonarda, wymuszając na artyście rozpoczęcie prac nad zleconym dziełem. Tym razem jej posłańcem był Manfredo de'Manfredi. W odpowiedzi z 31 lipca wysłannik stwierdził, że ze słów Leonarda wynika, iż rozpoczął już prace. Zaś w maju 1502 r. Leonardo wyceniał antyczne wazy na życzenie Izabelli.
Potem pracował przez 10 miesięcy dla księcia Romanii, Cezara Borgii jako architekt i inżynier wojskowy. Zaś dla Florentczyków był ich "szpiegiem" na dworze Borgii. Podróżował po strefie wpływów Borgii. Na początku wyjechał do Piombino, małego miasta nad Morzem Śródziemnym. Sporządzał wówczas notatki na temat fortyfikacji i portu. Następnie udał się do Urbino, do którego dotarł 30 marca 1502 r. Spotkał tam ponownie Ludovica Sforzę. Następnie podróżował do Pesaro (1 sierpnia), Rimini (8 sierpnia) i Ceseny (10 sierpnia). Tam Leonardo rozważał wykorzystanie nieznanych jeszcze we Włoszech wiatraków ze względu na płaskie ukształtowanie terenu. 18 sierpnia wystawiono w Pawii dokument zapewniający Leonardowi swobodę podróżowania po włościach Borgii oraz pokrycie wydatków na niego i pomocników. 6 września Leonardo wykonał szkic zatoki i kanału w Porte Cesenatico nad Adriatykiem, potrzebne do projektów fortyfikacyjnych, w które się angażował. 11 października był obecny przy zdobyciu Fossombrone przez Borgię. Podczas tych podróży przekonał się o tragizmie zjawiska wojny, co odcisnęła piętno na jego komentarzach w notatkach.
Pod koniec lata Leonardo przeniósł się do Imoli, gdzie mieszkał w twierdzy u osiadłego tam tymczasowo Il Valentino. 7 października przybył tam Niccolò Machiavelli, wysłany na pertraktacje z księciem. W czasie jego trzymiesięcznego pobytu między politykiem a artystą nawiązały się serdeczne stosunki. Wówczas Leonardo sporządzał szczegółowe plany fortecy Imoli. Jego liczne podróże owocowały ogromną liczbą map, m.in.: mapy doliny Val di Chiana z lotu ptaka, czy też dróg i strumieni w okolicy Castiglione i Montecchio. Na początku 1503 r. da Vinci udał się z Borgiem do Sieny, którą władca zajął. Artysta starając się odwieść myśli od spraw politycznych, podziwiał uroki architektury miasta.
W 1952 r. w Archiwum Państwowym w Muzeum Topkapi w Stambule znaleziono dokument podpisany: kopia listu, który niewierny imieniem Lionardo przysłał z Genui.[Założono, że był to da Vinci. Autor listu oferuje swoje usługi inżynierskie sułtanowi Bajazydowi II. Kopista zaznaczył, że korespondencja została napisana 3 lipca, ale nie podaje roku. Jednakże list datuje się na 1503 r. Za autorstwem Leonarda przemawia także styl pisarski podobny do listu przesłanego do Sforzy.
W 1503 r. spotkał Michała Anioła. Leonardo miał już na swoim koncie wiele sukcesów, natomiast młody Michał Anioł był początkującym artystą. Później do grona dołączył Rafael Santi, którego twórczość zyskała wiele ze strony Leonarda, jak i Michała. Łagodny Rafael był daleki od konfliktów. Natomiast między pozostałymi artystami często dochodziło do starć. Nawet na ulicy zdarzyła się między nimi ostra wymiana zdań. Michał twierdził, że rzeźba jest najdoskonalszą dziedziną w sztuce, zaś Leonardo wypowiadał się o niej lekceważąco. Na początku marca wrócił do Florencji. Jego oszczędności malały z dnia na dzień. Nie mógł już mieszkać u zakonników, gdyż nie dostarczył im zamówionego dzieła. Wówczas stał się doradcą rządu Republiki. Uczestniczył w projekcie zmiany biegu rzeki Arno. W rzeczywistości chodziło o dwa osobne projekty. Pierwszy miał na celu zmianę koryta w dolnym odcinku rzeki, by odciąć wrogiemu miastu Pizie dostęp do morza. Drugi zakładał regulację rzeki na zachód od Florencji, by stała się tam możliwa żegluga. Kiedy przedsięwzięcie nie powiodło się, sporządził projekt wykorzystania wody jako źródła energii i surowiec do nawadniania pól. Jednakże pomysł nigdy nie został zrealizowany.
W 1503 r. między obydwoma artystami miało miejsce współzawodnictwo. Rząd republiki zlecił im ozdobienie malowidłami ściennymi Sali Narad w Pałacu Vecchio. Leonardo dostał to zlecenie za sprawą znajomości z Niccolem Machiavellim. Tematyką malowideł miały być wydarzenia z historii miasta. Ani Leonardo (Bitwa pod Anghiari), ani Michał Anioł (Bitwa pod Casciną) nie ukończyli malowideł ze względu na inne zobowiązania.
Z tego okresu pochodzi także obraz Mona Lisa (1503 r.). 25 stycznia 1504 r. zarząd katedry Santa Maria del Fiore zorganizował zebranie w sprawie podjęcia decyzji o umiejscowieniu posągu Dawid autorstwa Michała Anioła. Jednym z członków komisji był da Vinci. Sugerował, by umieścić posąg w Loggi dei Lanzi, naprzeciw pałacu Vecchio. Zdania Leonarda nie wzięto pod uwagę. W maju posąg stanął przed głównym wejściem do pałacu Vecchio. Leonardo nieprzychylny Michałowi Aniołowi najchętniej usunąłby w kąt rzeźbę razem z jej twórcą, który nieustannie prowokował go do sporów. Wskazuje na to m.in. jedna z relacji naocznego świadka: Leonardo szedł przez Santa Trinita z P. da Gavine. Gdy mijali Pancaccia degli Spini, grupa obywateli, którzy spierali się tam o ustęp z Danta, zwróciła się do niego z prośbą o wyjaśnienie im tego fragmentu. Akurat przechodził tamtędy przypadkiem Michele Agnolo i Leonardo odpowiedział im: "Jest tu Michele Agnolo, on wam rzecz wyłoży". Na co Michele Agnolo, biorąc to za despekt, odparł gniewnie: "Sam im ją wyłóż, ty, któryś obmyślił konia do odlania w brązie, a nie mogąc go odlać, ze wstydu goś porzucił". To rzekłszy, pokazał im plecy i odszedł. A wrośnięty w ziemię Leonardo pokraśniał na te słowa. Buonarotti niejednokrotnie szydził z da Vinciego. Inne anonimowe źródło podaje, iż Michał Anioł chcąc dopiec florentczykowi zadał mu pytanie: I te mediolańskie osły uwierzyły w ciebie?
Przed wyjazdem z Florencji Leonardo sporządził spis swoich książek. Były to dwie listy zapisane na podwójnej stronie Kodeksu Madryckiego. Dłuższa lista została podpisana: Spis książek, które zostawiam w dużej skrzyni, zaś krótsza: W skrzyni w klasztorze (prawdopodobnie kościół Santa Maria Novella). Leonardo wymienił, iż posiadał wówczas 116 książek. Podzielił 50 tomów wg rozmiarów i typów na:
Druga lista dotyczy rękopisów. Możliwe, że jest to spis manuskryptów i notatników autorstwa artysty. Owe listy dostarczają także informacji o zainteresowaniach da Vinciego i wpływach, jakim ulegał. Część z pozycji nie jest wymieniona w spisie w 1492 r. z Kodeksie Atlantyckim:
![]() | batista alberti di architettura - De re aedificatoria autorstwa Leone Battisty Albertiego, jej pierwsze florenckie wydanie pochodzi z 1485 r. |
![]() | isopo illingia francosa - bajki Ezopa w języku francuskim, prawdopodobnie Les Fables de Esope (Lyon, 1484 r.). Świadczy to o umiejętności posługiwania się przez da Vinciego językiem francuskim. Ową zdolność nabywał przypuszczalnie w 1499 r. w czasie kontaktów z Francuzami w Mediolanie. |
![]() | galea do matti - Statek głupców napisany przez Sebastiana Brandta. Nie są znane włoskie wydania tego dzieła z tamtego okresu. Możliwe, że był to rękopis lub francuska edycja z lat 1497-99. |
![]() | sonetti di meser guaspari bisconti - sonety Gaspare Viscontiego. Prawdopodobnie jest to zbiór Rithmi wydany w 1493 r. |
![]() | arismetricha di maestro luca - Summa arithmetica autorstwa Luci Piacolego, którą da Vinci nabył w 1494 r. za 119 soldów. |
![]() | franco da siena - prawdopodobnie chodzi o kopię rękopisu Traktat o architekturze, autorstwa Francesca di Giorgio Martiniego z notatkami Leonarda na marginesach. |
![]() | libro danticaglie - Starożytności rzymskie w perspektywie anonimowego autora, zadedykowane Leonardowi. |
Wzrósł także jego zbiór literatury popularnej:
![]() | Ciriffo calvaneo - poemat miłosny Luci Pulciego |
![]() | Attila flagellum dei - romanse rycerskie, których autorstwo przypisuje się Nicoli del Casola |
![]() | Guerino meschino - romanse rycerskie autorstwa Andrei da Barberino |
![]() | Il novellino - autorstwa Masuccia Salernitana |
![]() | Geta e Birria - poemat erotyczny napisany przez Ghiga Brunelleschiego i Domenica da Prato. |
Po wyjeździe z Florencji Leonardo udał się do Vinci z powodu śmierci swego ojca. 12 sierpnia wuj Francesco sporządził testament, w którym przekazywał mu część nieruchomości w Vici. Był to wynik reakcji na wydziedziczenie Leonarda przez ojca. Czyniąc to naruszył umowę z ser Pierem, według której majątek Francesca po jego śmierci miał przypaść ser Pierowi i jego prawowitym potomkom. Sporządził wówczas szkic wzgórz Mont'Albano oraz rysunek tłoczni oliwy w Vinci.
Następnie wyjechał do Piombino. Miastem rządził wówczas książę Jacopo d'Appiano. 20 października Leonardo zamieszkał na jego zamku. Pod koniec listopada da Vinci wrócił do Florencji. Studiował wówczas zagadnienia matematyczne.
Pod wpływem nalegań Ludwika XII rząd Florencji wyraził zgodę na wyjazd Leonarda do Mediolanu. W poświadczonym notarialnie dokumencie z 30 maja Leonardo zobowiązał się do powrotu pod groźbą grzywny. Poręczycielem da Vinciego był Leonardo Bonafé, dyrektor banku, w którym Leonardo trzymał oszczędności. Leonardo miał tu zostać tylko 3 miesiące, gdyż rajcowie z Florencji domagali się ukończenia Bitwy pod Anghiari, jednak nie wywiązał się z umowy. Pretekstem do wyjazdu były nieustanne spory związane z Madonną wśród skał. Leonardowi i Ambrogiowi de Predis po oddaniu dzieła nie wypłacono całej należnej kwoty honorarium. Złożyli nawet skargę do Ludwika XII, jednak wszczęta w tej sprawie rozprawa zakończyła się dla nich niekorzystnie. Obraz uznano za niedokończony i nakazano Leonardowi w ciągu 2 lat jego ukończenie.
W 1506 r. przeniósł się do Mediolanu Da Vinci został przyjaźnie powitany przez namiestnika. Charles d'Amboise darzył artystę wielkim podziwem: Pokochaliśmy go, zanim poznaliśmy osobiście, a teraz, gdy mamy go przy sobie i z doświadczenia możemy mówić o jego rozlicznych talentach, zaprawdę widzimy, że imię Leonarda, choć już słynne dzięki malarstwu, nie otrzymało należnej pochwały z racji wielu innych posiadanych przezeń przebogatych darów.Leonardo był honorowym gościem na zamku. Jednakże w napisanym później liście wysuwał prośbę o kwaterę w mieście, co wskazuję, iż potrzebował odrobiny swobody.
Leonardo nie chciał powrócić do Florencji. 18 lipca Charles d'Amboise napisał list do Signorii z prośbą o możliwość przedłużenia pobytu da Vinciego w Mediolanie pod pretekstem ukończenia rozpoczętych dla niego prac nad zbudowaniem letniej willi. Prośbę wsparł oficjalny list wicekanclerza Gefroi Carles'a, który prosił o przedłużenie urlopu artysty o miesiąc i zobowiązywał się, iż powróci w wyznaczonym terminie. Signoria w liście z 28 sierpnia przystała na warunki Florencji. Jednakże Leonardo nie wyjechał pod koniec września do Florencji. 9 października gonfalonier Piero Soderini napisał do namiestnika list ze skargą. D'Amboise odpisał dopiero 16 grudnia, przyrzekając, iż nie zatrzyma Leonarda w Mediolanie. Przy czym skarcił Soderiniego za nieumiejętność zapewnienia artyście optymalnych warunków dla rozwoju jego talentu. Niebawem ambasador Francesco Pandolfini otrzymał od króla Francji, Ludwika XII wiadomość, iż zachwycił go obraz Madonna z kądzielą i pragnie artysta stworzył dla niego jakieś dzieło. Zaś w wysłanym 14 stycznia 1507 r. liście do Signorii jego zachcianka przybrała formę żądania. W odpowiedzi z 22 stycznia władze wyraziły zgodę na pozostanie Leonarda w Mediolanie.
W lutym da Vinci towarzyszył namiestnikowi w czasie zdobywania Baiedo. Tworzył wówczas pierwsze projekty kościoła Santa Maria della Fontana. 20 kwietnia Charles d'Amboise podarował Leonardowi list do skarbników księstwa, który przywracał mu na własność winnicę, zagarniętą po wkroczeniu wojsk francuskich do Mediolanu w 1500 r. Pod koniec kwietnia do Mediolanu przybył, król Ludwik XII. Leonardo przygotował plastyczną oprawę uroczystości jego wjazdu do miasta. Jego projekty techniczne przygotowywane na tego typu okazje stały się słynne. Król zachwycony kreatywnością artysty w nagrodę przyznał mu dożywotnio dochody z opłat wnoszonych przez użytkowników Naviglio di San Cristofano, odcinka kanałów miejskich.
Latem 1507 roku Ambrogio i Leonardo mieli przystąpić do ukończenia Madonny wśród skał. Jednak doszło między nimi do konfliktu na tle podziału wypłaty. Wobec tego poprosili o rozstrzygnięcie dominikanina Giovanniego de Pagnanis. Jednakże do tego czasu doszli do porozumienia i ukończyli obraz, a 26 sierpnia zleceniodawcy wypłacili im połowę honorarium. Odebrał ją Amborgio, gdyż da Vinci przebywał wówczas we Florencji na kolejnym rozstrzygnięciu sporu z przyrodnimi braćmi.
Krótko po tym wydarzeniu Leonardo poznał Francesca Melzi, który stał się początkowo jego uczniem, a następnie jego kompanem do ostatnich dni jego życia. Następnie artysta wielokrotnie wyjeżdżał do Florencji w celu uregulowania sporów majątkowych z przyrodnimi braćmi. Pierwszy wyjazd miał miejsce w połowie 1507 r. Po śmierci wuja Francesca w sądzie toczył się spór o jego majątek. Prawowici potomkowie ser Piera da Vinci starali się podważyć testament stryja na podstawie naruszonej umowy z ich ojcem. 26 lipca króli Francji wysłał list z prośbą o interwencję na korzyść artysty. Natomiast 15 sierpnia Charles d' Amboise wysłał list do Florencji z prośbą do władz o przyspieszenie procesu oraz zapowiedzią szybkiego przybycia Leonarda w celu uregulowania sprawy. Rozpatrzeniem sprawy zajął się ser Rafaello Hieronim. 18 lipca da Vinci napisał do Soderiniego, by wymógł od Rafaella zakończenie procesu do 1 listopada. Jednakże nie nastąpiło to tak szybko. Leonardo po przybyciu do Florencji z Salaiem zatrzymał się w Palazzo Martelli mecenasa sztuki Piera di Braccia Martellego przy Via Larga. Tam poznał bliżej i zapałał sympatią do Giovanniego Francesca Rusticiego. Owocem ich znajomości była rzeźba grupowa Św. Jan nawracający lewitę i faryzeusza. Od 22 marca w przerwach między rozprawami da Vinci zaczął porządkowanie swoich notatek, jednakże przysporzyło mu to wiele trudności. Ostatecznie Leonardowi przypadł w udziale majątek Il Botro, znajdujący się w odległości 4 mil od Vinci.
Następnie Leonardo przeprowadził się do pracowni przy Via Varga. Wykonywał wówczas zadania artystyczne, ale niewiele wiadomo o jego twórczości z tego okresu. Wiadomo jedynie, że prowadził nadal prace nad Mona Lisą oraz kontynuował doradzanie Rusticiemi w pracy nad grupową rzeźbą. Szczodre wynagrodzenia od zleceniodawców umożliwiały mu rozwijanie zainteresowań. Prowadził badania anatomiczne. Wykonywał sekcje zwłok we florenckim szpitalu. Coraz bardziej interesował się tajemnicą ludzkiego ciała i życia. Pasjonowała go też geologia. W celach badawczych wiele podróżował.
Przed Wielkanocą wrócił do Mediolanu. Zamieszkał w parafii kościoła Santa Babila przy ulicy Porta Orientale i otworzył tam pracownię. Leonardo dopracowywał wówczas dzieła Święta Anna Samotrzecia i Mona Lisa oraz stworzył obraz Leda z łabędziem. Skupił się także na tworzeniu nagrobnego Pomnika konnego Giangiacoma Trivulzia. W międzyczasie oddawał się także studiom nad hydrologią, optyką, geometrią, geologią oraz zagadnieniem wzroku. Zajmował się także przygotowywaniem dekoracji na przedstawienia teatralne, festyny i inne widowiska. Sporządził także trzy emblematy. Pod koniec 1509 r. Leonardo wyjechał w towarzystwie sześciu uczniów do Pawii na wykłady z anatomii, prowadzone przez Marcationa della Torre. Między badaczami nawiązała się trwała współpraca. Swoje badania anatomiczne opierali na wykonywanych wspólnie sekcjach zwłok. Znajomość przerwała nagła śmierć della Torre w 1511 r.
Zaś tego samego roku 10 marca zmarł protektor artysty, Charles d'Amboise. Leonardo dalej otrzymywał pensję z królewskiej kasy, ale nie dostawał już hojnych darów od Charlesa. Wówczas artysta wyjechał na pewien czas z miasta w góry w rejonie La Brianza najprawdopodobniej z zadaniem o charakterze militarnym. 16 grudnia szwajcarscy żołnierze w służbie Świętej Ligi ostrzelali miasteczko Desio. Leonardo utrwalił to wydarzenie na rysunku.
Zaś w stoczonej między Francuzami a Świętą Ligą 11 kwietnia 1512 r. bitwie pod Rawenną zginął namiestnik Mediolanu Gaston de Foix. Pomimo zwycięstwa Francuzów ich władza w Lombardii mocno osłabła, a pod koniec roku Sforzowie znów przejęli władzę w Mediolanie. 29 grudnia Massimiliano Sforza i Cesare[wjechali tryumfalnie do miasta. Leonardo uciekł z miasta. Większość tego okresu spędził w Villa Melzi, wiejskim domu Girolama Melziego w pobliżu wsi Vaprio d'Adda. Wówczas Leonardo poświęcił się studiowaniu hydrologii i anatomii. Zajął się także upiększeniem domu. Jednakże artysta nie odnalazł tam upragnionego spokoju, gdyż 5 stycznia 1513 położony kilka kilometrów dalej zamek z Trezzo został ostrzelany przez Wenecjan. Leonardo sporządził rysunek tego zdarzenia.
Na początku 1513 r. Leonardo przybył do Mediolanu. Zamieszkał wówczas u Prevostina Violi. Zaś w lecie artysta otrzymał zaproszenie do Rzymu i ofertę ponownej współpracy z rodem Medicich 24 września artysta wyjechał z Mediolanu wraz z pięcioma uczniami. Wyruszyli na południowy wschód drogą Via Emilia - przez Lodi, Piacenzę, Parmę, Regio Emilia, Modenę i Bolonię i skierowali się na południe, podróżując przez Apeniny. Zatrzymali się na krótko we Florencji. Leonardo odwiedził wówczas Alessandra Amadoriego
W październiku 1513 r. Leonardo przybył do Rzymu. Papieski architekt Giuliano Leno na zlecenie Giuliana de'Mediciprzygotowywał dla artysty pomieszczenia w Pałacu Belwederskim w Watykanie i co miesiąc wypłacał mu pensję. Artysta stworzył dla Giuliana emblemat opisany przez Paola Giovia jako pniak Medicich. W tym okresie przybywali tam także Bramante, Michał Anioł i Rafael oraz Atalante Migliorotti W grudniu Leonardo zajął jedno z pomieszczenie w Pałacu Belwederskim.
Leonardo w swoich notatkach wspominał o poprawie kontaktów z rodziną. Wówczas przebywał w Rzymie jego przyrodni brat Giuliano da Vinci, który przyjechał do miasta w sprawach majątkowych. Odnowienie kontaktów miało na celu uzyskanie wstawiennictwa Leonarda u papieża. Jednakże starania artysty były daremne.
Leonardo coraz rzadziej zajmował się malarstwem. Współcześni odnosili się z dystansem do jego eksperymentów. Czuł się samotny pośród tłumu młodszych malarzy i rzeźbiarzy, jaki przewijał się przez dwór papieski. Mimo, iż papież był fascynatem sztuki, był zbyt zaaferowany zamówieniami złożonymi u Michała Anioła i Rafaela, by poświęcić więcej uwagi Leonardowi. Ktoś doniósł o prowadzonych przez Leonarda sekcjach zwłok w szpitalu Santo Spirito. Da Vinci popadł w konflikt z papieżem Kontynuował więc studia anatomii, badając zwierzęta. Zajmował się zagadnieniami grawitacji i kwadratury koła oraz badaniem skamielin, a także zjawiska burzy, wiatru i potopu.
Jego pomysły niejednokrotnie wywoływały w jego gościach więcej przerażenia niż podziwu, np.: trzymanie w pudelku oswojonej szarańczy. Trzymał w pudełku jaszczurkę, której przyprawił skrzydła, rogi i brodę, by przerażać znajomych. Współcześni postrzegali go jako nieprzystającego do ich epoki. Artysta przechodził osobisty kryzys. Odkrył, że są rzeczy, których nie jest w stanie dokonać, czy też pojąć. Wynikało to także z przejawów ludzkiej zazdrości i zawiści, z którą coraz częściej się spotykał. Zapełniał strony swoich notatek komentarzami o zawiści. Potępiał kłamstwo, niewdzięczność, przemoc i pijaństwo. Ze względu na swoją wrażliwość z trudem radził sobie z takimi uczuciami. Chwilami jego notatki trąciły brakiem realizmu, gdy przedstawiał człowieka jako istotę, która jest naczyniem grubiaństwa.
Latem 1515 r., kiedy w Rzymie panował ogromny upał, Leonardo podupadł na zdrowiu. 8 października Leonardo wstąpił do florenckiego Bractwa św. Jana. Jego kandydaturę zgłosił Gaiacqo, który za niego poręczył. Artysta został przyjęty większością głosów. Jednakże Leonardo utracił członkostwo z powodu nieuiszczenia opłaty za wpisowe.
Wyjechał wówczas razem z papieską świtą do Florencji i Bolonii. Celem było spotkanie papieża z nowym francuskim władcą, Franciszkiem I Najpierw przybyli do portu Civitavecchia. 30 listopada wjechali do Florencji. Powitało ich około pięćdziesięciu najbardziej wpływowych obywateli miasta. Przejechali pod specjalnie dla nich wzniesionym łukiem triumfalnym. Papież zorganizował spotkanie najwybitniejszych artystów[, aby wymienili się poglądami, co należy uczynić, by przywrócić Florencji dawną świetność. Rozprawiano głównie nad odnowieniem Palazzo Medici i kościoła San Lorenzo, w którym znajdowały się kaplice Medyceuszy.
7 grudnia papieski orszak wyruszył do Bolonii. Tam papież prowadził rozmowy z Franciszkiem I, a Leonardo poznał swojego przyszłego mecenasa. Król bardzo cenił artystę dzięki jego dziełu Ostatnia Wieczerza, które widział Mediolanie[. Na dworze francuskim w Bolonii znajdował się Artur Boissif, którego portret Leonardo wykonał 14 grudnia przy użyciu sangwini. 17 grudnia papież wyjechał z Bolonii. Gdy protektor Leonarda zmarł 17 marca 1516 r., artysta nie widział sensu pozostania w Rzymie. W sierpniu dokonał z pomiarów w bazylice San Paolo Fouri le Maura i wyruszył do Francji.
Pod koniec roku Zamieszkał razem z Francesciem Melzim w posiadłości Clos Lucé (Cloux), w pobliżu królewskiej rezydencji w zamku Amboise, którą król oddał do dyspozycji artysty i obdarzył go sowitym wynagrodzeniem Władca dał Leoanardowi całkowitą swobodę i zapewnił wszelkie wygody. Otrzymał także do dyspozycji gosposię i kucharkę Mathurine. Mimo, iż Leonardo nosił tytuł królewskiego inżyniera, malarza i architekta, nie był obarczony dużą ilością obowiązków. Chciał mieć tylko możność rozmowy z artystą o dowolnej porze dnia i nocy. Pokój nad jadalnią służył artyście za pracownię. Artysta tworzył już raczej okazyjnie projekty kostiumów bądź szkice architektoniczne, gdyż jego prawa ręka była sparaliżowana w wyniku przebytego udaru mózgu. Mógł jeszcze rysować lewą, zaś malowanie zostawiał Melziemu. Zachowały się kostiumy przeznaczone na bale maskowe i wizerunki jeźdźców, świadczące o powrocie do marzenia o stworzeniu posągu konnego. Ostatnim projektem architektonicznym był zamek w Romorantin. Leonardo zajmował się już głównie porządkowaniem notatek. Melzi sporządził listę książek, które mistrz pragnął jeszcze przeczytać, były wśród nich:
![]() | Idzi Rzymianin (włos. Edigius Romanus) |
![]() | O kształtowaniu się ludzkiego ciała w łonie matki (włos. De informatione corporis humani in utero matris) |
![]() | Rugiera Bacona drukiem, autorstwa Rogera Bacona |
W pogodne Leonardo spacerował niekiedy po mieście i nad Loarą, a niekiedy szkicował jej nurty.
W październiku 1517 r. Leonarda odwiedził kardynał Luigi d'Aragon ze swą świtą. Po poczęstunku przygotowanym przez Mathurine i krótkim przedstawieniu w kaplicy, gości wprowadzono do pracowni Leonarda. Artysta przedstawił im pokrótce dzieła tj.: Mona Lisa, Święta Anna Samotrzecia, Jan Chrzciciel, które zachował w posiadaniu do końca życia. Następnie zaprezentował im swoje szkice anatomiczne. Następnego dnia goście wyruszyli do zamku Blois.
Na wiosnę w 1518 r. Leonardo ciężko zachorował. Ostatnim jego projektem były dekoracje na chrzest Henryka, syn Franciszka I i ślub Madeleine de Tour d'Auverge z Lorenzem de'Medici. Zaś do ostatnich rysunków artysty należy Dama wskazująca. 19 czerwca w ogrodach w Cloux wydano przyjęcie na cześć króla. Wystawiono wówczas przedstawienie Raj, które było powtórzeniem inscenizacji z 1490 r. zaprezentowanej w zamku Sforzesco.
23 kwietnia Leonardo w obecności notariusza królewskiego i świadków: Francesca Melziego, Battisty de Villanis, dwóch francuskich księży i trzech franciszkanów sporządził testament. Na łożu śmierci prosił o Najświętszy Sakrament i odprawienie Namaszczenia chorych zgodnie z obrządkiem Kościoła katolickiego. Zmarł 2 maja 1519 r. w swojej sypialni. Vasari twierdzi, że w chwili śmierci w ramionach trzymał go król. Jednakże jest to niemożliwe, gdyż następnego dnia król wydał edykt w Saint-Germain, a podróż tam zajmowała 3 dni.
1 czerwca Francesco powiadomił braci Leonarda o jego śmierci. W maju został wykonany prowizoryczny pochówek. Wymarzony pogrzeb Leonarda odbył się 12 sierpnia. Artysta został pochowany w kościele kolegialnym Saint Florentin, w zamku Amboise, zgodnie z ostatnią wolą. Zażyczył sobie, by w pogrzebie uczestniczyło sześćdziesięciu biedaków, z których każdy miał nieść świecę i otrzymać za to zapłatę.
Leonardo zapisał w testamencie prawa do dochodów z Naviglio di San Cristofano i meble oraz sprzęty kuchenne w Cloux Battiście de Villanis Zaś Salai otrzymał od niego dom z winnicą nieopodal Mediolanu, którym zarządzał. Francesco Melzi dostał wszystkie notatki, narzędzia, szaty z Cloux, notatki i obrazy mistrza oraz dożywotnią pensję i możność pobrania wszystkich niewypłaconych Leonardowi pieniędzy jako swoich. Natomiast na służącej Mathurine Leonardo zapisał płaszcz z czarnego sukna, sztukę materiału i 2 dukaty. Zaś bracia artysty otrzymali od niego kwotę 400 skudów.
Kościół Saint Florentin został zniszczony w czasie rewolucji francuskiej. W 1802 r. uznano, że nie da się go uratować i podjęto decyzję o jego zburzeniu. Podobno kościelny ogrodnik Goujon zebrał porozrzucane kości i pochował je w kącie. W 1863 r. poeta i leonardysta Arsène Houssaye przekopał teren dawnej kolegiaty i znalazł kawałki płyty z grobowca z literami: EO...DUS VINC i prawie cały szkielet z czaszką sporych rozmiarów. Uznał, iż są to szczątki Leonarda. Odkryte kości znajdują się obecnie w kaplicy św. Huberta na terenie zamku.
Leonardo nigdy się nie ożenił i do tej pory nie odnaleziono dowodów na to, jakoby przedłużył swój ród. Ok. 1560 r. Giovanni Paolo Lomazzo przedstawił Leonarda jako człowieka ze skłonnościami do pederastii. Swoje podejrzenia opierał na fakcie, iż w kwietniu 1476 r. zgłoszono anonimowy donos na Bartolomea di Pasquino, Baccinna, Leonarda Tornabuoni i da Vinciego, iż rzekomo korzystali z usług siedemnastoletniego młodzieńca Jacopa Saltarelliego, który podobno uprawiał nierząd za wynagrodzenie finansowe. Podejrzani pozostali na wolności do czasu zakończenia śledztwa. 7 czerwca zostali wezwani do sądu, ale odstąpiono od oskarżenia. Przypuszczalnie była to próba zniesławienia. Z braku dowodów sprawę umorzono. Na tej podstawie zaczęto sądzić, iż Leonardo był homoseksualistą. Istnieje przypuszczenie, iż Francesco Melzi był kochankiem Leonarda, ale z pozostawionych przez ucznia artysty notatek wynika, iż mistrz był dla niego jak drugi ojciec. Domniemywa się także, że inny uczeń Leonarda, Giacomo Caprotti był jego kochankiem.
Michael Gelb w książce Leonardo da Vinci odkodowany wysuwa wniosek, iż Leonardo nie był kimś, kto jednoznacznie mieści się w dzisiejszych dwustronnych kategoriach hetero-/homo- i męski/kobiecy. Swoją postawą skłaniał do nowego sposobu myślenia o tym jak osiągnąć równowagę między aspektem męskim i żeńskim. Gelb uważa, iż pierwiastek męski przejawiał się w jego chłodnej analizie świata, zaś żeński w miłości do natury, uczuciach, jakie żywił wobec przedstawianych tematów i grze wyobraźni.
Zaś Zygmunt Freud, prowadząc badania nad jego psychiką w pracy zatytułowanej Leonarda da Vinci wspomnienia z dzieciństwa, sugerował, że Leonardo żył w abstynencji i przekładał swój popęd seksualny na działania twórcze. Uważał także, że niekończenie obrazów wynikało niekiedy z jego zahamowań w życiu seksualnym. Jednakże nie do końca można traktować tą interpretację jako obiektywne źródło wiedzy, gdyż Freud był odrobinę zazdrosny o geniusz Leonarda.
Z notatek artysty wynika, że nie był on zainteresowany życiem seksualnym: Akt płciowy i wszystko, co się z nim łączy, jest tak ohydny, że ludzie wymarliby szybko, gdyby nie był on uświęconym zwyczajem i gdyby nie istniały ładne twarze i zmysłowe dyspozycje.
W pierwszym wydaniu Żywotów najsławniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów Giorgio Vasari pisał, iż: Leonardo miał umysł o nastawieniu tak heretyckim, że nie zgadzał się z żadną religią, będąc znacznie bardziej filozofem niż chrześcijaninem. Nie ma jednak pewności, czy Vasari nie pisał tych słów pod naciskiem kościelnych autorytetów. Rzetelność biografii jest także niepewna, gdyż powstała 1550 r. , czyli 30 lat po śmierci artysty.
Wiadomym jest, że Leonardo przez całe życie podważał dogmaty i odnosił się sceptycznie do dosłownej interpretacji Biblii. Artysta w swoich notatkach kwestionował m.in. biblijne wytłumaczenie potopu. Leonardo krytykował także wszystko, co uznawał za pustą obrzędowość. Uważał, że wszystkie bezmyślne ceremonie są tematem do żartów. Oburzała go też praktyka sprzedaży odpustów. Nadawał miano faryzeuszy świętym braciszkom, którzy propagowali takie posunięcia. Był przeciwny nadmiarowi władzy, jaką dysponował Kościół. Sprzeciwiał się także masowemu handlowi rzekomo świętymi relikwiami.
Leonardo uważał, iż nie znajdziemy duchowości w formalnych ceremoniach, relikwiach, dogmatach, czy dosłownej interpretacji słów Biblii. Jego duchowość znajdowała swoje źródło w percepcji, świadomości i doświadczeniu, które propagował by wzbogacić swoje malarstwo. Uważał, że świat ożywia boska obecność. Rozumiejąc, iż Bóg stworzył ludzi na swoje podobieństwo, zajmował się portretowaniem w swoich obrazach tego, co jest podobne do Stwórcy. Uznawał, że przez swoją twórczość malarską osiąga jedność z myślą Stwórcy. Religijny duch Leonarda ujawniał się w symbolice i przedstawieniach na jego obrazach. Uważał, że boskość ujawnia się w przyrodzie i powinno się ją czcić na drodze jej dogłębnych studiów i uznania dla jej doskonałości.
W swoich notatkach Leonardo ukazuje, iż istnieje jeden boski umysł, który całym sobą ogarnia wszechświat. Podkreślał, iż wszystko, co zostało stworzone, jest ze sobą powiązane, a wszechświat jest owocem Bożej miłości.
Przy okazji prowadzenia sekcji zwłok Leonardo poruszał kwestię duszy nienarodzonego dziecka. Twierdził, że płd jest istotą całkowicie zależną od duszy i ciała matki: Jedna dusza rządzi oboma ciałami, dzieląc swoje pragnienia, obawy i smutki z tą istotą i ogółem zwierzęcych organów Artysta uważał, że by dusza miała swobodę musi mieszkać w jakimś ciele.
Antonio da Vinci (starszy) - ur. w 1372 r., zm. ok. 1465 r., syn ser
Piera (starszego), mąż Lucii, ojciec ser Piera (młodszego), Giuliana, Violante i
Francesca. Jako jedyny z rodu da Vincich nie wykonywał zawodu notariusza.
Zamiast tego wybrał życie ziemianina.
Caterina (lub Catarina) - ur. ok. 1427 r. matka Leonarda, Piery,
Marii, Lisabetty, Francesca i Sandry. Nie wiadomo kim była, wieśniaczką czy
córką drwala. W 1453 r. wzięła za męża Antonia di Piero Buti del Vacca. Było to
małżeństwo z rozsądku, do którego nakłonili ją Vinci, dając w wianie sporą ilość
pieniędzy.
Lucia da Vinci - ur. w 1392 r. córka
notariusza z rodziny Toia di Bacchereto, żona Antonia (starszego), matka ser
Piera (młodszego), Giuliana, Violante i Francesca.
ser Piero da Vinci (młodszy) - ur. 19
kwietnia 1426
r., zm. 9 lipca
1504 r. we wtorek o godzinie siódmej, syn Antonia (starszego) i Lucii, ojciec
Guglielma, Leonarda i Antonia (młodszego), florencki prawnik i księgowy. Należał
do klasy średniej. W 1452 r. ożenił się z Albierą di Giovani Amadori. Rok po
śmierci Albiery (1464 r.) ożenił się z Francescą. W 1467 r. zyskał
tytuł notariusza i prawo wykonywania zawodu. W 1475 r. ożenił się po raz trzeci.
Leonardo dążąc, do tworzenia rzeczy
doskonałych, prowadził bardzo szczegółowe notatki. Zamieszczał tam nie tylko
spostrzeżenia naukowe i artystyczne, ale także osobiste przemyślenia,
rozliczenia i listy. Sporządzał swoje notatki
pismem lustrzanym. Być może czynił tak, bo chciał je zachować w tajemnicy,
jednak bardziej prawdopodobnym jest, iż wynikało to z jego
leworęczności. Dzięki takiemu sposobowi pisania nie rozmazywał atramentu.
Poza tym artysta podkreślał, że pragnie, by jego notatki kiedyś opublikowano.
Możliwe, że Leonardo sam zamierzał to uczynić, jednakże utrudnieniem była
skłonność do przeskakiwania z tematu na temat. Nigdy nie zredagował notatek w
takiej formie, by nadawały się do druku. Jednakże Leonardo w związku z uczuciem
nadchodzącej śmierci starał się porządkować swoje zapisy. W momencie jego
śmierci większość notatek była powiązana tasiemkami, a reszta zebrana w
oprawione w skórę zeszyty i notatniki.
Po śmierci mistrza Melzi zabrał jego notatki do swojej rodowej posiadłości z
zamiarem ich skatalogowania. Jednakże to zadanie przekraczało jego możliwości
mimo, iż zatrudnił do pomocy dwóch pisarzy. Udało mu się tylko przygotować
niekompletny wolumin poświęcony malarstwu, nazwany potem
Traktatem o malarstwie.
Po śmierci Melziego w
1570 r. zbiór odziedziczył jego syn Orazio. Jednakże nie wykazywał żadnego
zainteresowania w tym kierunku. Pozbierał wszystkie papiery ojca, by zrobić w
domu więcej miejsca i schował wszystko w kredensie.
Nauczyciel Orazio, Lelio Gavardi bez trudu przekonał go by oddał mu trzynaście
woluminów notatek, które sprzedał księciu Toskanii.
Po kilku latach mediolański mnich Mazenta przekonał księcia, by notatki wróciły
w ręce rodziny Melzich. Gdy mnich przybył do domu Orazia, ten odparł, by mnich
je zatrzymał, gdyż twierdził, że ma ich pod dostatkiem.
Z czasem rozeszły się wieści o kolekcji Orazio. W jego domu zjawiali się liczni
poszukiwacze skarbów. Każdy wyjeżdżał z przynajmniej kilkoma stronnicami
wydartymi z notatników. W ten sposób zbiory rozproszyły się po świecie. Cześć
znalazła się w zbiorach rodziny królewskiej w
Windsorze. Inne, przechodząc przez ręce szlachty i duchowieństwa, znalazły
się w bibliotekach we Włoszech, Hiszpanii
i Francji.
Wiele zaginęło lub uległo zniszczeniu.
Dziś wiadomo o istnieniu ok. 7 000 stron notatek. Wiekszość znajduje się w
publicznych zbiorach. Część jest zajmuje miejsce w prywatnych kolekcjach.
Najbardziej znaną pozycją jest
Kodeks Hammera, kupiony w 1994 r. przez Billa
Gates'a za 30 800 000 $. Ze źródeł o niepodważalnym wysokim stopniu pewności
wynika, że na pewno istniało jeszcze ok. 6 000 stron. Jednakże niektórzy uczeni,
w tym
Martin Kemp, przypuszczają, że 80% jego notatek zaginęło.
Notatki Leonarda zawierały liczne opisy eksperymentów i wynikających z odkryć.
Za życia Leonarda były znane tylko małej grupie artystów i kolekcjonerów sztuki,
z których żaden nie mial pojęcia o nauce. Nikt nie znał koncepcji Leonarda aż do
czasu gdy Isaac
Newton,
Gottfried Wilhelm Leibniz,
Pierre de Fermat i
Christiaan Huygens odkryli je na nowo.
Mimo wielu stron zapisanych notatki niewiele tam można znaleźć ibformacji natury
osobistej i żadnych na temat własnej oceny swojego życia. Czasem da Vinci
wspominał o współczesnych mu wydarzeniach, niekiedy ujawniając przy tym swoje
emocje.
W pracowni Verrocchia Leonardo zapoznał się z zasadami perspektywy. Doskonale obrazuje to studium perspektywiczne do tła Pokłonu Trzech Króli. Pokazuje licznie linie pomocnicze, prowadzące z punktów położonych przy dolnej krawędzi obrazu do puntu zbieżnego. Im dalej od obserwatora znajdują się przedmioty, tym wydają się mniejsze.
Niektórzy malarze ułatwiali sobie prace przy
konstruowaniu perspektywy, używając
spektrografu, który został naszkicowany przez Leonarda. Rysownik spoglądał
przez szklaną szybkę na odwzorowany obiekt i umieszczał jego kontury na szkle.
Leonardo polecał także podobną pomoc przy wykonywaniu rysunków aktów. Potem w jego
dziełach coraz większą rolę odgrywały
perspektywa barwna i
powietrzna.
Malarz od początku miał świadomość, iż przestrzenne rozmieszczenie przedmiotów
można uzyskać dzięki odpowiedniemu rozłożeniu świateł i cieni. Zdefiniował
różne rodzaje źródeł światła (np.: światło pochodne, światło odbite) i jego
odmiany, m.in.: aria restretta - światło wpadające przez okno i lumo
libero - światło rozproszone w plenerze.
Modelowanie ciał przy użyciu ciemnych i jasnych punktów badał w swoich szkicach,
a doprowadzał do perfekcji w malarstwie.
Artysta był także propagatorem techniki malarskiej zwanej sfumato.
Leonardo stosował tą technikę, by pokazać powietrze
znajdujące się między przedmiotami. Leonardo w zapiskach o malarstwie podkreśla,
że światło i cień muszą przechodzić w siebie bez tworzenia granic. W dziele
Święta Anna Samotrzecia w pełni zrealizował te zasady.
Farby, których używał, powstały z roślin, kory, ziemi i minerałów
wymagających zmielenia i roztarcia na proszek, by otrzymać nadający się do
użytku
pigment. By ułatwić tą czynność Leonardo skonstruował maszynę do ucierania
farb.
Uważał, że malarstwo jest ukoronowaniem sztuki,
gdyż daje możność przekazywania
form i bogactwa świata. Mówiono o nim, że jak nikt inny potrafi napełnić
swoje postacie wewnętrznym życiem. Znakiem rozpoznawczym postaci w jego
malarstwie stał się lekki, ledwo zaznaczony uśmiech, ukazany m.in. na sławnym
dziele Mona Lisa. Leonardo twierdził, że powinno się malować zarazem
człowieka i jego wnętrze duchowe.
Leonardo wyszedł poza tradycyjny repertuar gestów malarstwa i
poszukiwał nowych ruchów. Dążył do tego by ciało w pełni wyrażało emocje. W tym
zakresie pokazał pełnię kunsztu w Ostatniej Wieczerzy, gdzie każdy apostoł
wykonuje inny gest, oddający jego stan uczuciowy. Leonardo stosował także kontrapost
jako sposób wprowadzania dynamicznych napięć w kompozycji postaci.
Rysunek krajobrazu, wykonany w 1473 r. przez Leonarda jest uznawany jedno
z pierwszych, czystych przedstawień pejzażu. Od XV w. krajobrazy przedstawiane w
tle obrazów religijnych czy portretów były żywe i bliskie przyrodzie. Leonardo
opanował sztukę ukazania krajobrazu jako jednolitej, zwartej przestrzeni, która
posiada głębię. Malarz uznawał, iż krajobraz ma w sobie właściwość przekazywania
nastrojów.
W opinii Leonarda najwznioślejszą ze sztuk
pięknych było malarstwo. Gdy zajmował się rzeźbieniem, wybierał miękkie
tworzywa, np.: glina, wosk, które umożliwiały stopniowe modelowanie figury.
Spośród wielkich projektów rzeźbiarskich żaden nie doczekał się realizacji,
natomiast mniejszym pracom ciężko przypisać autorstwo Leonarda z całkowitą
pewnością. Jednakże bazując na szkicach i notatkach artysty oraz dziełach z jego
otoczenia można uzyskać wyobrażenie o jego pracach rzeźbiarskich. W pracowni
Verrocchia otrzymał fundamentalne wykształcenie w zakresie sztuki rzeźbiarskiej.
W okresie młodości modelował głowy kobiet i śmiejących się dzieci. Możliwe, iż
te dzieła były studiami do obrazów, gdyż w epoce renesansu często wykorzystywano
figury plastyczne lub gipsowe odlewy jako środki pomocnicze w malarstwie.
Ułatwiało to prowadzenie studiów nad rozłożeniem światła i cienia, proporcjami i
pozycjami ciała. Przypisuje mu się wykonanie głowy z terakoty do
rzeźby
Młody Chrystus.
Na pewno jednym z jego pierwszych zleceń rzeźbiarskich był Pomnik konny
Sforzy. Leonardo wspominał w notatkach o obrazie Bitwa pod Anghiari o
małych figurach z wosku, które stanowiły pomoc przy przedstawieniu koni i
jeźdźców.
Posąg konny wykonany w szkole Leonardo, pozwala na wyobrażenie sobie jak
mogły wyglądać takie postaci. Być może Leonardo wykonał własnoręcznie rzeźbę.
Dynamicznie wymodelowany efekt ruchu konia stającego dęba przypomina projekty
artysty tworzone do pomników konnych. Zachowały się także niewielkie grupy rzeźb
z pracowni florentyńskiego rzeźbiarza,
Giana Francesca Rusticiego, które są prawdopodobnie związane z Bitwą pod
Anghiari. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że zimą 1507 r. Leonardo
mieszkał w tym samym domu co Rustici i radził rzeźbiarzowi podczas pracy nad
grupą w brązie, związaną z postacią świętego Jana.
Potem w Mediolanie dowódca wojskowy,
Gian Giacomo Trivulzio zlecił Leonardowi wykonanie pomnika konnego na nagrobek.
Dla artysty była to kolejna sposobność do zajęcia się pomysłami pomnika konnego.
Pomnik miał być ustawiony wewnątrz kaplicy i dlatego został zaprojektowany w
naturalnej wielkości. Artysta tworzył różne koncepcje pomnika, dodając bogato
zdobiony postument architektoniczny. W końcowym projekcie prócz postaci jeźdźca
były inne liczne rzeźby i płaskorzeźby. Gdy w 1512 r. Mediolan
dostał się w ręce
Allessandra Sforzy, Trifulzio stracił władzę i odsunięto na bok myśl o
realizacji pomnika. Potem Leonardo prawdopodobnie planował jeszcze pomnik konny
dla Franciszka I. Żaden z projektów nie został zrealizowany w przyczyn
technicznych. W projektach zdumiewało przedstawienie konia i dynamiczna
koncepcja grupy tworzącej pomnik. Jedną z najbardziej kontrowersyjnych prac
plastycznych z otoczenia Leonarda jest Popiersie Flory. Jedni badacze
uznają, że to dobrze odrestaurowany oryginał. Inni uważają, że to falsyfikat z
XIX w.
Najbardziej dyskutowanym przedsięwzięciem w czasie pobytu Leonarda w Mediolanie, było zakończenie budowy katedry, nad którą prace zaczęły się 100 lat wcześniej. Wzniesienie wieńczącej kopuły przysparzało dużo kłopotów. Zarząd budowy szukał rad inżynierów z kraju i zagranicy. Leonardo zainteresował się tym pomysłem. Mimo braku doświadczenia w pracy architekta, szybko zaczął operować informacjami o siłach poziomych i obciążeniu łuku. Z pomocą cieśli, Bernarda skonstruował drewniany model. Od lipca 1487 r. do stycznia 1488 r. otrzymywał od zarządu budowy niewielkie kwoty na związane z tym wydatki. Leonardo zaprojektował system przypór z myślą o poszerzeniu podstawy bębna kopuły. Sprawę budowy kopuły odłożono i powrócono do tego po 3 latach. Do tego czasu Leonardo stracił zainteresowanie pomysłem.
Leonardo da Vinci wykonywał także dla Ludovica
Sforzy plany
pawilonów ogrodowych. W 1489 r. sporządził
rysunek
elewacji i
rzut poziomy niewielkiej budowli z kopułą. Budynek swoją formą przypominał
świątynię. Prawdopodobnie projekt budowy pawilonu wiązał się z zaślubinami
księcia Mediolanu z
Izabelą Aragońską w lutym 1489 r. Na zagubionej karcie rękopisu
Manuskryptu paryskiego B widniała inna wersja projektu. Budynek miał mieć
ściany z różowego marmuru. W wyposażeniu miały się znajdować białe wanny, mozaiki z
boginią Dianą i
kurki w kształcie łebków węgorzy.
Stworzył dla władcy projekt stu trzydziestometrowej wieży dla zamku Sforzów.
Pasjonowały go centralne, symetryczne
budowle, które we wszystkich częściach mają odniesienia do punktu środkowego.
Artysta, mający skłonność do utopijnych projektów, stworzył w 1487 r.
wizję idealnego miasta. W swoim zamyśle dążył do połączenia wymagań
praktycznych i estetycznych. W tym okresie Leonardo zaprojektował także dom
publiczny. Nie wiadomo, czy pomysł zrealizowano. Zaś w 1503 r. wpadł na pomysł
zbudowania
most w Konstantynopolu dla sułtana Bajazyda II.
Pomysł oferty wysłał władcy w liście.
W 1506 r. prowadził z pertraktacje z Charlesem d' Amboise na temat zbudowania
dla niego letniej rezydencji nieopodal
Porta Venezia. Willa miała stanąć na parceli między rzekami
Nirone i
Fontelunga. Leonardo dążył do dostosowania wszystkich elementów do zaleceń i
wygody namiestnika. Zaprojektował portyki, loggie i
przestronne pokoje wychodzące na park. W ogrodzie miały się znajdować
pomarańczowe i
cytrynowe drzewa, altana pokryta miedzianą siatką
oraz liczne strumyki. Miał się tam także znajdować mały młyn ze skrzydłami,
przypominający fontannę. W związku z projektem Leonardo planował także
stworzenie świątyni
Wenus. W lutym 1507 r. zaczął tworzyć projekty kościoła
Santa Maria della Fontana. Miał powstać na przedmieściach Mediolanu, gdzie
biło źródło, któremu przypisywano cudowną moc.
Rozpoczęto budowę kościoła, ale nigdy jej nie ukończono.
W czasie pobytu w Villa Melzi w 1512 r. Leonardo zajął się jej upiększeniem.
Sporządził ogólny plan jej wnętrz i najbliższego otoczenia. Zaprojektował pasaż
ogrodowy i ogród tarasowy z widokiem na rzekę Addę. Planował
zbudowanie kopuł do narożnych wież i łukowej ściany oporowej od strony rzeki. W
1515 r. Leonardo współpracował z innymi artystami przy projekcie odnowienia
kościoła San Lorenzo. Na swoich rysunkach planował wydłużenie placu koło
kościoła. Na szkicu przedstawił rząd wyburzonych domów przed kościołem i plac
sięgający
Via Larga z boczną ścianą Palazzo Medici przekształconą w fasadę stojącą
frontem do placu. Ostatnim projektem architektonicznym był zamek w
Romorantin. Jednak nie został on zrealizowany.
Leonardo sporządził liczne rysunki kwiatów, które tworzył obserwując przyrodę. Znajdowało się tam m.in. Studium lilii, które wykonał do obrazu Zwiastowanie. Leonardo sporządził też ogromną liczbę studiów roślin do obrazu Madonna w grocie. Starał się dokładnie odtworzyć wszystkie cechy specyficzne danego gatunku. Wędrując po górach wykonywał badania drzew, roślin kwiatowych i traw pod względem rozwojowym. Zbierał liście i robił ich woskowe odlewy, co umożliwiało mu studiowanie zachodzących zmian. Jako pierwszy opisał systemy ulistnienia roślin.
Zwierzęta odgrywały mniejszą rolę w twórczości artysty. Niekiedy tylko dla przyjemności tworzył szkice zwierząt. Przykładem jest rysunek ze Studiami kotów i smoka. W rozprawie O locie ptaków opisał ze szczegółami ruchy piór i skrzydeł ptaków podczas lotu, co potwierdzono dopiero kilka wieków później, gdy wynaleziono technikę filmowania w zwolnionym tempie.
Zainteresowanie Leonarda anatomią ciała
człowieka wiązało się ze studiami do malarstwa. Artyście dążył do wiernego
przedstawienia ludzkich ruchów. W 1489 r. planował napisanie traktatu na temat
anatomii. W tym roku zgłębiał znajomość ludzkiej czaszki i twarzy. Narysował
8 szkiców - profile, przekroje i widoki z góry. Potem zajmował się systemem
ścięgien i
mięśni.
Później Leonardo zajmował się badaniem proporcji ludzkiego ciała i
matematycznych stosunków między jego częściami. Artystę zainspirował ku temu Witruwiusz,
rzymski architekt i inżynier, który opisywał teorię i praktykę harmonijnych
proporcji. Najbardziej znany jest szkic
Człowiek witruwiański. Przedstawia figurę nagiego mężczyzny w dwóch
nałożonych na siebie pozycjach, wpisaną w okrąg i kwadrat.
Po 1506 r.
współpracował z profesorem anatomii,
Marcantionem della Torre. Przeprowadzał zabronione wówczas sekcje zwłok, co
wymagało przełamania jego wewnętrznych oporów. Przy wykonywaniu rysunków
Leonardo dążył do uporządkowania oglądanych organów. Ktoś
jednakże doniósł papieżowi o badaniach Leonarda. Gdy papież zakazał mu
wykonywania sekcji zwłok, korzystał z serc byków, by badać
układ krwionośny.
Artysta w szczególności interesował się powstaniem życia. W tym celu badał
zjawisko ciąży.
By sporządzić rysunek embrionu w łonie matki nie wykonywał sekcji, lecz
zanalizował cielną krowę i przeniósł wyniki na człowieka. Było to pierwsze
dokładne przedstawienie płodu w
łonie matki. Opisał też dość szczegółowo
układ kostny. Badał działanie
układu oddechowego. Wykonał odlewy ludzkiego mózgu i
komór serca. Był pionierem anatomii porównawczej.
Temat wody przenikał ogół twórczości Leonarda.
W krajobrazach na jego obrazach przeważnie pojawiała się woda. Na jego pierwszym
zachowanym szkicu: Rysunku krajobrazu widać wodę spływającą w
wodospadach. Sporządzał setki szkiców, w których skupiał się na zagadnieniach
związanych z
przepływem wody. Wykonywał eksperymenty, by zaobserwować w jaki sposób
przepływająca woda reaguje na napotkane przeszkody oraz jak tworzą się wiry i
odmęty.
Leonarda fascynowały także destrukcyjne właściwości wody. Niejednokrotnie
widział, jak rzeka Arno występowała z brzegów, pustosząc okolicę powodziami.
Bezradność ludzi w obliczu tego żywiołu utkwiła w jego pamięci. Potem
dramatycznie przedstawił w swoich tekstach powodzie przypominające biblijny
potop. Na szkicach potopu nadał swoim wyobrażeniom fantastyczną formę. Pomysły
ujarzmienia wody znalazły odzwierciedlenie w planach budowy kanałów i osuszania bagien.
Już w młodym wieku, gdy Leonardo mieszkał we
Florencji, interesowała go sztuka inżynierska. Wykonywał szkice dźwigów i
urządzeń do podnoszenia, których konstruktorem był
Filippo Brunelleschi, by zrealizować projekt budowy kopuły katedry we
Florencji. W latach 80. XV w. poświęcał najwięcej czasu problemom technicznym,
zainspirowany oczekiwaniami swoich zleceniodawców. Pierwszymi wynalazkami z tego
okresu były machiny wojenne, przy których projektowaniu korzystał ze
starożytnych opisów. Wynalazca szukał rozwiązań, które ułatwiły codzienne życie.
Szczególnie fascynowała Leonarda hydraulika.
Wraz ze wzrostem wiadomości o technice Leonardo zaczął marzyć o lataniu.
Pierwsze szkice aparatów latających pochodzą z wczesnego okresu we Florencji.
Później kontynuował tworzenie projektów w Mediolanie. Im głębsza była jego
wiedza o prawach
fizyki, rządzących ciężarem
ciała, siłą i
ruchem, tym bliższe zdawało się rozwiązanie. Leonardo czerpał pomysły z
obserwacji przyrody. Sądził, że ptak funkcjonuje zgodnie z zasadami matematyki,
a takim układzie człowiek też jest zdolny do skonstruowania takie maszyny. W
celu sprawdzenia skuteczności działania swoich pomysłów wykonywał modele z
papieru i wosku.
Leonardo dążył do zrozumienia działania maszyny przez jej części składowe.
Zgłębiał funkcjonowanie m.in.: koła
zębatego,
śruby,
sprężyny,
wielokrążka. By ułatwić sobie konstruowanie badał sposób działania siły i
ciężaru, zachowanie się prądu wody, pracę dźwigni.